Autor Wiadomość
Hlao-ru
PostWysłany: Śro 23:07, 22 Mar 2006    Temat postu:

Heh, ujmę to tak:
Tak jak świetnie rysujesz, tak świetnie piszesz fanficki^___^
Czytało się bardzo przyjemnie^_^
Pisz dalej^^

Zebrałam się do kupy, bo jakoś nigdy nie chciało mi się czytac ff-nie wiem czemu*dostaje po pysku od wszystkich* ^^"

...trochę to potrwa zanim wszystko skomentujęXD

....
........ma ktoś trochę lodu?XD
*Anna*
PostWysłany: Wto 17:27, 07 Lut 2006    Temat postu:

Nie ja nic nie mówie...Tylko tak jakoś...ech...nieważne x_x
Karina
PostWysłany: Pon 20:27, 06 Lut 2006    Temat postu:

Tego nie wie nawet Król DuchówSmile
Bo i kto zrozumie kobiety? Very Happy
Yoh
PostWysłany: Pon 20:09, 06 Lut 2006    Temat postu:

*Anna* napisał:
Ach ta Avi..(co nie Yoh ^_^)

Co masz na myśli?
*Anna*
PostWysłany: Pon 20:03, 06 Lut 2006    Temat postu:

zgadzam się z Kariną ^_^ Lepiej nie wzbudzac w kimś zazdrości bo... sami wiecie jak to sie może skonczyc... Ach ta Avi..(co nie Yoh ^_^)
Karina
PostWysłany: Pon 17:55, 06 Lut 2006    Temat postu:

Nie ma nic groźniejszego od zazdrosnej kobiety. . no moze tylko wzgardzona kobieta, ale to szczegółSmile
Daryśka
PostWysłany: Pon 17:53, 06 Lut 2006    Temat postu:

niom, ciekawie, ciekawie ^^
Też czekam na następną część.
Kitty
PostWysłany: Pon 17:38, 06 Lut 2006    Temat postu:

Avi jest :3 słodko xDD czekam na następną część xD
Yoh
PostWysłany: Pon 16:55, 06 Lut 2006    Temat postu:

Avi... ta część mojego FF powstała dzięki Tobie ( mówisz-masz Wink ). Jeżeli napisałem coś, co mogło Cię w jakiś sposób urazić to z góry przepraszam.
Rolling Eyes Poprostu jest to wytwór mojej chorej wyobraźni.

***

-Co ty tutaj robisz?!- Zapytała zdenerwowana Mariah.
-Oh siostrzyczko, po co te nerwy? – Podeszła do nich wysoka, szczupła blond włosa dziewczyna. Promienie słoneczne przedzierające się przez korony drzew padały na jej delikatna twarz. Wiedziałam, że nie poradzisz sobie sama. Przybyłam w dobrym momencie..
-Dziękuję... Ale nie znam cię od dzisiaj... czego oczekujesz w zamian?
-Ah... ty się nigdy nie zmienisz... Nie słyszałaś nigdy o bezinteresownej pomocy?
-To raczej nie w twoim stylu.
-A to kto?- dziewczyna spojrzała na Max’a.- Zapewne jesteś chłopakiem mojej siostry.- Zwróciła się do niego.
-Daj mu spokój, to tylko mój kolega.- Powiedziała szybko Mariah.
-Kolega...- dziewczyna uśmiechnęła się. . Podeszła do chłopaka.- Cześć, jestem Avi.- uśmiechnęła się.
-Eee... na imię mam Max.- Powiedział lekko onieśmielony. Po chwili wyciągnął rękę w stronę dziewczyny. Avi uścisnęła mu dłoń. Mariach patrzyła na nich.- Max, czy możemy już stąd iść?- zapytała.
-Tak... a gdzie?
-Źle się czuję... Chodźmy do ciebie.
-Eee... dobrze... Avi może pójdziesz z nami?
-Oczywiście, dzięki za zaproszenie.
W domu nie zastali nikogo.- Nie ma dziadka? Dziwne...- pomyślał. Weszli do salonu- Czujcie się jak u siebie.- powiedział, zaraz potem zobaczył małą kartkę leżącą na stoliku.
-Hm... od dziadka...- zaczął czytać: „ Max, musiałem wyjechać. Gdzie i wjakim celu dowiesz się w swoim czasie. Zajmij się Mariah. Nie zapomnij o treningu, turniej się zbliża.” Odłożył liścik. Podszedł do dziewczyn.
-Max, mam do ciebie prośbę...- powiedziała nieśmiało Avi.
-Tak... no dobrze, powiedz o co chodzi.
-Jestem tu od niedawna... po prostu nie mam gdzie mieszkać, czy mogę zostać u ciebie parę dni?
-Hm... parę dni... no dobrze.
-Dziękuję. Jestem ci naprawdę wdzięczna.- podeszła do chłopaka i lekko pocałowała go w policzek. Mariah dziwnie spojrzała na niego, potem na siostrę.
-Hej siostrzyczko czyżbyś była zazdrosna?- Zapytała Avi czując na sobie wzrok siostry.
-Zazdrosna? Chyba żartujesz... niby o co?
-Pójdę przygotować obiad...- powiedział Max i szybko wyszedł do kuchni.
-No tak... to tylko kolega.- Uśmiechnęła się do siostry.
-Tak, kolega, ale nie życzę sobie żebyś tak się wobec niego zachowywała...
-Co masz na myśli?
-Wiesz doskonale...
-A jednak zazdrosna.
Przestań!
-Dobrze, spokojnie. Przecież masz prawo być zazdrosna, to całkiem fajny chłopak...
Mariah chciała odpowiedzieć, ale w tej chwili do salonu wszedł Max.- Obiad gotowy...- powiedział i wyszedł do jadalni.
-Już idziemy!- Odpowiedziała mu Mariah.- I odczep się od niego raz na zawsze.- powiedziała przyciszonym głosem do siostry.

***

no comments...
Daryśka
PostWysłany: Pią 16:47, 03 Lut 2006    Temat postu:

Dobra, dobra...już jestem spokojna i cichutka jak morze w casie sztormu xD
A skoro tak stawiasz sprawę, to nie naciskam Very Happy ale pisz szybko!
Yoh
PostWysłany: Pią 16:41, 03 Lut 2006    Temat postu:

Jak będziecie tak naciskać to się zamknę w sobie i niczego już nie napiszę...
Kitty
PostWysłany: Pią 14:34, 03 Lut 2006    Temat postu:

Ja mam morza po dziurki w nosie [S: Uroki mieszkania nad morzem ^^], dlatego czekam z niecierpliwością na następną część >DDD
Kaede
PostWysłany: Pią 12:37, 03 Lut 2006    Temat postu:

==" daryska, rozumiem cie, ale....Pomysl o morzu....blekitne....spokojne....Mewy wszedzie lataja.....Uspokoj sie.....wlasnie tak....
Daryśka
PostWysłany: Czw 22:14, 02 Lut 2006    Temat postu:

no nie, ja nie moge! znając częstotliwość, z jaką piszesz, będzie trzeba chwilę poczekać na next part, a ja chcę czytać już, teraz, zaraz...więc zabieraj się do pisania! Very Happy
*Anna*
PostWysłany: Czw 20:22, 02 Lut 2006    Temat postu:

Hehe mam ten zaszczyt pierwsza przeczytac.... Duzo opisów to bardzo dobrze ^_^... Fajne tylko szkoda że takie krótkie ;/

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group