Autor Wiadomość
Karina
PostWysłany: Wto 16:13, 02 Maj 2006    Temat postu:

Of kors, ale jeszcze nie wiem kiedy...Wink
Ive-Hao
PostWysłany: Wto 0:16, 02 Maj 2006    Temat postu:

Karinko...bedzie jakiś ciag dalszy, prawda??? Laughing Laughing Laughing
Kaja
PostWysłany: Pią 15:59, 21 Kwi 2006    Temat postu:

sekciarze rządzą światem. O.
Ive-Hao
PostWysłany: Pią 12:47, 21 Kwi 2006    Temat postu:

No właśnie..daj dalej!
Daryśka
PostWysłany: Czw 16:59, 20 Kwi 2006    Temat postu:

Woo... specjalnie na moje życzenie? ^^' No to ekstra! *robi psie łoczka* to daj następną część...
No, a co do części... potrafisz wytworzyć niesamowity klimat (ale o tym już Ci chyba mówiłam), czyta się miło, szybko i przyjemnie (no, ale to też już mówiłam), bardzo, ale to bardzo mi się podoba (co zresztą wiesz Razz ) i... mogłabym tak jeszcze dłuuugo wyliczać ^^' Po prostu jest ekstra i chcę następną część! Very Happy
Karina
PostWysłany: Czw 16:31, 20 Kwi 2006    Temat postu:

Ostatecznie gdyby nie to że był sekciarzem ogarniętym rządzą zemsty to był całkiem fajny^^
Ive-Hao
PostWysłany: Czw 16:26, 20 Kwi 2006    Temat postu:

Ostroznie, bo jeszcze go polubie i bedę miał kłopot....super opowiadanie, jak zawsze...
Karina
PostWysłany: Czw 16:22, 20 Kwi 2006    Temat postu:

Cz. 2

Oto i kolejna część. Specjalnie na życzenie Daryśki^^

Boże. Kolejna rocznica. Która? Już trzecia, a ciągle mam wrażenie, że to było dopiero wczoraj. To był taki dzień jak dzisiaj. Ciepło, parno, duszno… tyle, że to nie była pustynia gdzieś w zachodniej Ameryce tylko ulica mojego rodzinnego miasta na południu Włoch. Wciąż mam jeszcze przed oczami obraz tego chudego osiemnastolatka, którym kiedyś byłem.
Jakie to śmieszne…
Szedłem tamtą ulicą nieświadom niczego. Cieszyłem się jak głupi. Właśnie dowiedziałem się, że Akademia Medyczna w Neapolu przyjęła mnie w szeregi swoich studentów i do szczęścia nie było mi nic potrzebne. Chciałem tylko jak najszybciej dojść do domu i powiedzieć rodzicom. Ich duma miała być najlepszą nagrodą za tyle lat nauki.
I wtedy na środku rozsłonecznionej ulicy tknęło mnie dziwne przeczucie. Stałem tam dobrych kilka chwil zanim się otrząsnąłem. Chociaż musiało być ze dwadzieścia parę stopi mnie zrobiło się zimno. Byłem cały mokry od potu. Westchnąłem ciężko i zakrztusiłem się. Może to właśnie ten smród dymu obudził we mnie strach? Tak czy inaczej biegłem jak szalony w stronę swojego domu. A kiedy już tam dotarłem…

Nie było, co zbierać. W takich wypadkach rodzi się solidarność ludzka. Ktoś zadzwonił po straż pożarną, ktoś inny po ludzi z pogotowia jeszcze ktoś dał mi pić. W ciągu kilku minut pojawiła się nawet policja a z nią tłum gapiów. Na szczęście nie kazali mi identyfikować zwłok. Wiedziałem, że z mojej pobożnej matki i ojca zostały tylko jakieś zwęglone kikuty. Nie przeżyłbym tego. W dokumentach jako przyczynę pożaru wpisano zwarcie wadliwej instalacji. Ale ja byłem pewien, że to nieprawda. Skąd? Powiedziała mi o tym biała gwiazda – jedyne, co policja znalazła wśród zgliszczy.
To mogło oznaczać tylko jego…

***

- Co ci Marco? – zapytał Denbat
Spojrzałem na niego. Oczy miałem suche, a jednak…
- Zostaw go – powiedziała Mina kładąc mu rękę na ramieniu – dziś jest jego rocznica.
Zawsze pamiętała o każdej… Ona też straciła rodziców. Denbat mruknął coś pod nosem i oboje odeszli.
Stałem tam na skarpie. Wiatr sypał piaskiem w oczy. To trzeci rok… Ile jeszcze czasu minie zanim to wszystko się skończy? Ile trzeba czekać na Gniew Babilonu?
- Już niedługo, mój Marco, już niedługo… - usłyszałem głos w swojej głowie.
I uwierzyłem. Jean zawsze ma racje.
Kumiko
PostWysłany: Sob 20:05, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Taaaa... czuję się ten klimat^^ Kurcze daj szybko następną część^^ Zapowiada się nieźle^^ Ja kcem więcej xD
Daryśka
PostWysłany: Sob 19:12, 15 Kwi 2006    Temat postu:

No! jednak wzięłaś się za pisanie tego ficka ^^'
zapowiada się fajniutko, tylko żeczywiśie króciótko... mam nadzieję, że dalej będzie dłuższe ^^'
No i świetnie wyczułaś klimacik X-Laws ^^'
Karina
PostWysłany: Sob 18:59, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Nie chciałam się rozpisywać na początek, więc stwierdziłam, że taki prolog będzie ok. ^^
Kaja
PostWysłany: Sob 18:54, 15 Kwi 2006    Temat postu:

to jest prolog, da? Jeśli tak, to okay ^^'
fajniutko się zapowiada... bardzo fajniutko... "Ostatni obrońcy sprawiedliwości". Dobre.
Ive-Hao
PostWysłany: Sob 18:27, 15 Kwi 2006    Temat postu:

jeden bardzo poważny zarzut, czemu to takie któtkie....narobiłaś apetytu...nie ma co...

(Ech no terez i ja mam niezła motywacje do czegoś nowego)
Karina
PostWysłany: Sob 18:25, 15 Kwi 2006    Temat postu: X-laws- walka w imię wyższego dobra

Rany ile ja juz się do tego zbierałam. No ale jest. Sami osądźcie. Miłego czytania.

Cz1.
Walczę dla wyższego dobra. Nie jestem bohaterem. Moim celem jest wyłącznie oczyszczenie świata z plugawego zła, jakim jest Hao Asakura. Pragnę tylko szczęścia i harmonii.
Zapytasz mnie, kim jestem?
Jestem jednym z X-laws, ostatnich obrońców sprawiedliwości.
Mam na imię Marco, ale nazywali mnie różnie. Od wybawiciela do potwora. Wole jednak określenie wyrzutek. Czemu? Żaden z X-laws nie jest już zwykłym człowiekiem. Odrzuciliśmy normalne społeczeństwo by walczyć dla jego dobra. Nie oczekujemy zrozumienia. Przyjdzie z czasem, gdy ludzie pojmą słuszność naszej misji.
Wierze w lepszy świat, który zaprowadzimy razem, pod przywództwem Żelaznej Damy Odwrócimy wszechogarniającą zagładę… To nastąpi już niedługo. Nie będzie odwrotu.
Jesteś z nami czy przeciwko nam?

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group