---->Shaman prince (20 lat później)<-----
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o anime Shaman King Strona Główna -> Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kitty
Nothern Lights Redaction



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uciekłam? Z wariatkowa, a jak? ^^

PostWysłany: Wto 0:49, 07 Mar 2006    Temat postu:

Nie no rządzisz! Dziennie ile już części dałaś? xD" Ja może coś dzisiaj dam... Może Wink
Po za tym podobało mi się Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daryśka
Król Szamanów (!)



Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków (wcześniej Lubliniec)

PostWysłany: Wto 1:00, 07 Mar 2006    Temat postu:

Świetne ^^
Hehe, Ryu znalazł swoją królową xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fly
Szaman



Dołączył: 25 Gru 2005
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tokio

PostWysłany: Wto 10:12, 07 Mar 2006    Temat postu:

Miejmy nadzieję, że Karina nie przeżyje zbytniego szoku xD Fajowskie ^^'

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ive-Hao
Król Szamanów (!)



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z królestwa

PostWysłany: Wto 16:06, 07 Mar 2006    Temat postu:

Dzięki raz jeszcze....

Jedziemy dalej....(jest tu mała dość miłosna scenka między Yoh a Anną, coż mam nadzieję, że nikogo nie zgorsze....)

Odcinek VIII- Koszmar

Lenny kipiał ze złości. Risa płakała wtulona w ramiona siostry, a Jaśmin i Bason unikali zarówno szamanów, jak i siebie nawzajem. Atmosfera w apartamencie rodziny Tao była więc niezwykle ciężka. Gniewne słowa Lena wypełniały powietrze, dźwięczały w uszach Risy i raniły ją dogłębnie, tym bardziej, że skierowane były jedynie do niej. Risa mocniej przytuliła się do siostry. Ta spojrzała na ojca z pod zmrużonych powiek
-Tato, opuść jej! – zawołała błagalnym głosem- Nie widzisz, że żałuje...
-Rei nie wtrącaj się. Wiedziała, że zabroniłem jej wychodzić, a mimo to poszła na przyjęcie..
-Ale to ja ją namówiłam...
Len popatrzył na starszą ze swoich córek
-Co cię podkusiło?- Zbliżył się do obu dziewczyn i zrobił taki ruch jakby chciał je uderzyć. Powstrzymał się jednak. Zamiast tego obrzucił je wściekłym spojrzeniem. Gwałtownie szarpnął Rei. Dziewczyna wypuściła siostrę z objęć. Przedramię bolało ją w miejscu uścisku ojca. Tamten ścisnął ją mocniej, poczym puścił. Rei znalazła się nagle w drugim kącie pokoju. Risa zaniosła się szlochem. Rei z powrotem zbliżyła się do niej i objęła ją. Risa chlipnęła jeszcze parę razy, poczym się uspokoiła. Oczy lena ciągle miotały błyskawice, ale on najwyraźniej stracił cały zapał. Ciężko usiadł na krześle i wparł głowę dłonią.
-Gdyby wasza matka żyła...- wydukał wspierając czoło w dłoniach.
Starsza z sióstr Tao stanęła za oparciem jego krzesła. Nie zwrócił na nią uwagi nawet wtedy, gdy pogłaskała go po ramionach.

Ostry dźwięk telefonu przerwał głuchą cisze mieszkania. Przerwał tak nagle i niespodziewanie, że wszyscy podskoczyli. Przez chwilę nikt nie wiedział co się dzieje. Dźwięk powtórzył się. Rei ruszyła się z miejsca, ona jedna zdecydowała się go w końcu odebrać.
*****
Głos, który odezwał się w słuchawce, tuż po tym jak dziewczyna przedstawiła się, sprowadził panienkę Tao z powrotem do pionu.
-Rei co z tobą? Czekam na ciebie od godziny.
-Ja po prostu zapomniałam...– zaczęła się tłumaczyć dziewczyna
-Dobrze, za piętnaście minut na Strasznym wzgórzu. Rozumiesz?- głos po drugiej stronie zdawał się nie zwracać na nią uwagi.
-Oczywiście mistrzu Faust.
Sygnał zwiastował koniec rozmowy. Rei poszła do swojego pokoju. Zapakowała szkielet Ilzy do szarego pokrowca, poczym nie tłumacząc się nawet wybiegła z domu.
****
Wieczór był dość pogodny. Uporczywy, denerwujący wszystkich w około deszcz przestał padać. Nawet chmury się rozeszły, tak, że odsłoniły księżyc i gwiazdy. W powietrzu unosił się zapach wilgoci. Co prawda nie zrobiło się od tego cieplej, ale samo rozpogodzenie wystarczyło, aby każdy poczuł się lepiej, tym bardziej, że zachodnie niebo zwiastowało trwałą poprawę pogody. Siedząca przy oknie Anna uśmiechnęła się. W jej głowie kiełkował właśnie nowy plan ćwiczeń i nowa trasa maratonów. Rozpogodzenie oznaczało bowiem dla niej odpowiednią pogodę do biegania. W jej głowie wirowało tyle pomysłów, co do tego, że sama sobie z nimi nie radziła. Poczuła na ramieniu czyjąś dłoń. Odwróciła się wyrwana nagle z zadumy. Za nią stał Yoh, bez koszulki w samych tylko spodniach. Uśmiechał się łagodnie. Gdyby wiedział o czym jego żona tak duma, to pewnie nie cieszyłby się tak. Jednakże w tym samym momencie królowa szamanów zapomniała o treningach. Odwróciła się w jego stronę i pogłaskała po policzku. Słowa nie były potrzebne. Szaman o brązowych włosach przyciągnął ją do siebie. Objęła go, poczym zaczęli się całować. Wszędzie, nie tylko w usta. Usta szamana speszy po jej szyi, na chwilę zatrzymały się na ramionach. Ramiączko sukienki sunęło się po jej ciele.
***
Ciemność. Za oknem świecą gwiazdy. W pokoju palą się świece. Pościel na łóżku w stanie nieartystycznego nieładu. Pośród tego wszystkiego dwie śpiące, wtulone w siebie postacie. Nagle w ten spokojny, uśpiony nastrój wdziera się przemocą jakiś krzyk. Śpiący budzą się. Nie myśląc wiele udają się w stronę dziecinnego pokoju.
***
Mały chłopiec krzyczał i płakał przez sen. Jego czoło pokrywał pot. Yukiru kopał przykrycie. Uderzał dłonią w poduszkę. Anna uklękła przy nim. Zawołała go, równocześnie potrząsając nim mocno. Chłopczyk dalej śnił. Jego krzyki stawały się coraz mniej wyraźne. Zaczynał się dusić. Yoh przyklęknął obok żony. Teraz to on spróbował obudzić synka. Nad nim pojawił się duch samuraja. Nic jednak nie mówił, chociaż wyczuwał dziwną energię. Energię unosząca się zarówno w okuł Yukiru, jak i wokół całego domu. Poleciał w stronę okna. Skupił się na źródle energii, poczym zbliżył się do swojego szamana, pochylił się i coś szepnął mu na ucho. Yoh ciężko skinął głową.
******
Przed furtką dokładnie naprzeciw niej stała jakaś jasnowłosa, kobieta w zielonym kimonie. Uporczywym wzrokiem wpatrywała się ona w okno sypialni księcia szamanów. Miała zadowoloną minę Nad jej ramionami unosiły się dwa zwierzęce duszki. Cała trójka trwała w milczeniu przez jakiś kwadrans. Nikt z nich nie poruszył się też nawet o milimetr. Kobieta oderwała oczy od okna. Odwróciła się w prawo i powolnym krokiem zaczęła się oddalać. Nieoczekiwanie wyrósł jednak przednią jakiś dość wysoki człowiek. Zatrzymała się. Światło latarni nie oświetlało jego twarzy, ale kobieta i tak wiedziała kogo ma przed sobą. Chciała go minąć, ale tamten w porę się zorientował w jej zamiarach i nie pozwolił jej na to.
-Odczep się do tego chłopca kapłanko. – Powiedział cichym, troszkę syczącym głosem.
-Nie mieszaj się nie swoich spraw szamanie.
-To jest moja sprawa kapłanko. Jeśli coś mu się stanie zapłacisz mi za to.
-Grodzisz mi?
-Ostrzegam i ciebie i twojego pana.
Postać oddaliła się, jej długie włosy zamajaczyły jak chorągiewka.
***
Yukiru wrzasnął raz jeszcze. Jego krzyk napełniony był bólem, poczym gwałtownie otworzył oczy. Anna przytuliła go. Z jej oczu pociekły zły ulgi. Yoh otoczył ramieniem ich oboje.
***


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ive-Hao dnia Wto 18:12, 07 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karina
Król Szamanów (!)



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Wiecznych Łowów

PostWysłany: Wto 16:11, 07 Mar 2006    Temat postu:

Ciekawi mnie co to za facet ostrzega kapłanke... robi się coraz bardziej niebepiecznie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daryśka
Król Szamanów (!)



Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków (wcześniej Lubliniec)

PostWysłany: Wto 17:07, 07 Mar 2006    Temat postu:

No, zgadzam się z Kariną.
Martwi mnie trochę to, jak Ren się zachowuje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kitty
Nothern Lights Redaction



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uciekłam? Z wariatkowa, a jak? ^^

PostWysłany: Wto 17:16, 07 Mar 2006    Temat postu:

A ja zgadzam się z obiema poprzedniczkami ^^ tylko jedno zastrzeżenie... "w okuł całego domu" - "wokół" się pisze ^^"""

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kumiko
Kandydat na Szamana



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Magiczna Polana

PostWysłany: Wto 18:09, 07 Mar 2006    Temat postu:

Ja zgadzam się z Kitty, która zgadza się z Daryśką, która zgadza się z Kariną xD
Tylko nie wiem czemu mam wrażenie że tan facet to Silva...hmm...*intensywnie myśli* [H: Uważaj bo cię głowa rozboli ] =="


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karina
Król Szamanów (!)



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Wiecznych Łowów

PostWysłany: Wto 18:12, 07 Mar 2006    Temat postu:

Teraz jak tak myśle.. to całkiem prawdopodobne... ale moze dowiemy się niedługo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ive-Hao
Król Szamanów (!)



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z królestwa

PostWysłany: Wto 18:15, 07 Mar 2006    Temat postu:

Poprawione...dzięki Kitty wspominałam o swojej dysortografii? nie no trudno....pełnoletność wcale z tego nie leczy...ale i tak mi troszke głupio....

Ps....zgadujcie dalej Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daryśka
Król Szamanów (!)



Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków (wcześniej Lubliniec)

PostWysłany: Wto 18:30, 07 Mar 2006    Temat postu:

Faust?
Apropo... zapomniałabym dodać - Faust mistrzem? To musi być ciekawe xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ive-Hao
Król Szamanów (!)



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z królestwa

PostWysłany: Wto 18:40, 07 Mar 2006    Temat postu:

Pudło...dobra z resztą musiałam znaleść jakigoś nauczuciela dla Rei Laughing Laughing

Edit.. odkryłam coś takiego i nie bardzo wiem co tym myśleć...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Porównajcie opis chłopców...pachnie małym plagiatem....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kumiko
Kandydat na Szamana



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Magiczna Polana

PostWysłany: Wto 19:35, 07 Mar 2006    Temat postu:

No tak trochę i te imiona są do siebie trochę podobne....
Yumi przypomina Risę....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kitty
Nothern Lights Redaction



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uciekłam? Z wariatkowa, a jak? ^^

PostWysłany: Wto 19:51, 07 Mar 2006    Temat postu:

Zabić, pochować, odkopać, sklonować i jeszcze raz zabić =="

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kumiko
Kandydat na Szamana



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Magiczna Polana

PostWysłany: Wto 19:53, 07 Mar 2006    Temat postu:

A i zapomniałam powiedzieć że dodaje twojego bloga do linków^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o anime Shaman King Strona Główna -> Fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 4 z 16

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin